Hej gdzieś tam na Białorusi Siada kat do swych katuszy Wykonuje je poprawnie Łamie nogi, ręce w stawie Z nudów świekły tu kartuzy Dziś nam czas się tak nie dłuży Paznokcie nam wyrywają Nawet wysrać się nie dają! Hej, hej, hej w Berezie! Żyjemy o wodzie i chlebie Kto obrazi wodza Rydza Temu klawisz naubliża Hej, hej, hej w Berezie! Żyjemy o wodzie i chlebie Kto obrazi wodza Rydza Temu klawisz naubliża! My więźniowie polityczni Żyjemy tu idyllicznie Manicury, pedicury Razem z garbowaniem skóry Nikt się o nas nie upomni Bo upomnisz się - to pomnij Jeśli los nasz cię nurtuje Sam w Berezie wylądujesz! Hej, hej, hej w Berezie! Żyjemy o wodzie i chlebie Kto obrazi wodza Rydza Temu klawisz naubliża Hej, hej, hej w Berezie! Żyjemy o wodzie i chlebie Kto obrazi wodza Rydza Temu klawisz naubliża!