Ubrani w hełmy strzegą jak psy By na trybunach nie przelewać krwi Piłka w grze; to cały nasz świat Nie potrzebujemy niczyich rad Jedyne co mamy to gniew i duma Nas nie przestraszą głupki w mundurach Na bruku ulic dźwięk naszych kroków Lubimy zaułki tonące w mroku Piłka w grze!...czas krzyczeć co sił! Rozbijemy w proch faszystowski syf! O to walczymy, wróg musi skonać! Nie chcemy syfu na naszych stadionach! Futbol to krew, to nasze życie, Ucieczka od codziennych trosk. Futbol to gra, nie polityka. Na co dzień już mamy jej dość. Zobacz kto wrogiem jest naprawdę Gdy siedzisz cicho przyznasz im racje Nie potrzebne nam uprzedzenia Mamy dość swoich nikt tego nie zmieni Kochamy klub i jego barwy Nie swastyki i krzyże czarne O to walczymy, wróg musi skonać! Nie chcemy polityki na naszych stadionach! Piłka w grze!...czas krzyczeć co sił! Rozbijemy w proch faszystowski syf! O to walczymy, wróg musi skonać! Nie chcemy gówna na naszych stadionach! Futbol to krew, to nasze życie, Ucieczka od codziennych trosk. Futbol to gra, nie polityka. Na co dzień już mamy jej dość. Futbol to krew, to nasze życie, Ucieczka od codziennych trosk. Futbol to gra, nie polityka. Na co dzień już mamy jej dość.