Kishore Kumar Hits

Trzeci Wymiar - Patrz Przed Siebie текст песни

Исполнитель: Trzeci Wymiar

альбом: Odmienny Stan Świadmości


Cisza... dźwięk zapalniczki... THC
Ponoć wiesz, co czeka mnie... Wiem, co czeka Ciebie
Wdech... wydech... EKG! Wzrasta licznik PKB
Dziecka śmiech za oknem na świat, gdzie krew za krew... Jebal pies!
Sporo za wiele, żeby to opowiadać! Wolę camperem zdobywać świat, brat!
Nie ma bata, żebym obejrzał się za Hydrą! Nieraz przykro
Gdzieś mam dyplom... Czek na zwykłość... Twoja kolej... Teraz Ty bro!
Niech Cię niedaleka przyszłość wystrzeli nad skalę megamikro!
Leć!
Trzeba tylko chcieć, negatywną rzecz, zamienić na zwykłą chęć!
To zmienia wygląd wnętrzIi tło zdjęć! Trzeba tylko trwać
Spływa rynną deszcz Trzeba mimo lat... dziwną treść
Trzeba i to tak żeby było pięć!
Przebacz mi, to ja! Rzeczywistość! cześć!
Nie ma dróg bez wyjść! Tyle, że nie chce to przejść przez gardło mi
Wzbiera bunt przez myśl! Chwile ze ślepcem, po tę bezradność i
Przekazuję Ci... List... Bowiem to w Tobie jest wartość... Ty
Teraz musisz iść... Idz! Nie oglądaj się za mną! Żyj!
Gdzieś gubimy cel pośród dni, więc dokąd tak biec?
Śmierć mrozi krew
Wstecz już nigdy nie pozwól mi oglądać się
Gniew rodzi gniew
Płyną chodniki łez przez szept rozbitych serc
Po kątach stres, weź głęboki wdech
Niech śmiech budzi śmiech
Już dziś odrzućmy pęd
Musimy iść, nie biec
Ponoć było ich trzech - projektanci ludzkich wnętrz
Nie bójmy się użyć słowa choroba pękło lustro - szkoda
To do młodości oda Wewnątrz pusto, piękno uschło
Lęk to bóstwo, a co jak nie ma Boga? Error, chuj w to?
Ze mną czuj to, ostudź gniew, też na dekalogach
Zwodowałem cenną łódź swą i nagle odbił ster!
Tkwię na mieliźnie złości, jestem rozbitkiem, Zombie-man
Zwątpiłem w boski gen, sam sobie obcy czekam na sądny dzień,
Nienawidzę mordy swej, zostały szczątki z niej
Kolejny "lonely day" w mrocznym Nottingham, mamo, jestem lotnikiem!
Świadomości kontyngent leci na piąty kontynent Cel misji oxygen
Już czas wyczyścić z nienawiści Toxic Land!
Ludzie to pionki w grze, wciągnięci w owczy pęd
Potrafią na cząstki rozbić łeb byleby dogonić chory trend
Więc ocnkij się!
Chodźmy gdzieś, chłońmy tlen, z dala od głodnych hien
Łapmy bezpowrotny dzień, przerwijmy ten samotny sen- Wake-up!
Ludzkość od ludzkości przepaść, zmyjmy z mordy make-up
Przestań grzebać w śmieciach! Get up! Stand up!
Chodźmy, czeka nowy etap!
Wiem, że nie wiedziałeś, kim będziesz w tym życiu,
To nie film, choć gębę znasz i tytuł, każą iść prędzej
Hajs Ci tu robic. Dzis Gatesem każdy tu chce być
Lecz nie Gatesem - garść ich tu - lecz celebrytą co śpi na kasie
Bo dziś to hajs daje te szanse, a szanse są tym hajsem
Jeśli dziś świat to internet lepiej zrób sobie skan plików
Co najwyżej możesz zmienić se interfejs jak swój tani chiński garnitur!
Twój nick ich serwer. Więzień, którego znajdą i tak po IP'ku
Bo wciąż to jest ich Wembley, nie graj na podstawie ich partytur!
Nie rozbijesz synu łbem muru, to jak wziąć szklankę na crash test
Ja do dziś śnię swój sen królów i wbijam w pancerz lancę
Dzieckiem jest się zawsze, pacjent! A więc nie myśl jak komputer
Bo wszystko jest trudne zanim stanie się łatwe #von_Goethe
Więc tylko pozytywny vibe mi tu daj, dla frików haj,
Transmituj raj nie jak w Cannes man, taktyka gambitu graj
Uliczny harvard znasz. To nie Alcatraz, zobacz zwalnia czas
Idź i nie oglądaj się za siebie
Gdzieś gubimy cel pośród dni, więc dokąd tak biec?
Śmierć mrozi krew
Wstecz już nigdy nie pozwól mi oglądać się
Gniew rodzi gniew
Płyną chodniki łez przez szept rozbitych serc
Po kątach stres, weź głęboki wdech
Niech śmiech budzi śmiech
Już dziś odrzućmy pęd
Musimy iść, nie biec
Ponoć było ich trzech - projektanci ludzkich wnętrz

Поcмотреть все песни артиста

Другие альбомы исполнителя

Похожие исполнители

Onar

Исполнитель

WWO

Исполнитель

Liroy

Исполнитель

Fokus

Исполнитель

PIH

Исполнитель

Pezet

Исполнитель

Peja

Исполнитель