Noc przynosi ukojenie Sny są dzienne nie wieczorne Chwyta mnie za żebra mocno Choć nie lubię czuję rozkosz Ciepło, zachwyt, magia chwili Obcy są tu aż przemili Ciepło, zachwyt, magia chwili I przychodzą ci co ożyli Wiotkie ręce, oddech, stop Zęby szczerzy pusty wzrok Oczodoły, zgniłe palce Masz 120 sekund aż cię znajdę Wiotkie ręce, oddech, stop Zęby szczerzy pusty wzrok Oczodoły, zgniłe palce Masz 120 sekund aż cię znajdę Aorta nie nadąża Ciśnienie huczy w uszach A w płucach bucha ogień I trzyma mnie w katuszach Torrance już się kończy Śwista metal blisko Nie wiem jak śnić lepiej Nagle kończy się już wszystko