Nikomu nic nie obiecałem To w razie mordo jakbym kiedyś nagle zmienił zdanie Nie robię ściery z gęby by zobaczyć co się stanie Bo dużo dla mnie znaczy to słowo zobowiązanie Zapraszasz na kolacje suki chcą także śniadanie Jak dobrze zbajerujesz no to Ci popuści szparę Weź nie mów swojej mamie, nic nie mów swojej mamie Mogłaby się trochę złościć na to co w programie Raz zielone a raz białe, raz zielone a raz białe Nigdy kurwa nie furałem, nigdy kurwa nie furałem Dragi mocno ryją banie, gdzieś to kiedyś już słyszałem Weź gibona, podaj dalej, weź gibona, podaj... Ruchy ciągle podejrzane, ludzie ciągle zgodnie z prawem Ludzie dalej kurwa dziwni jakbym widział familiade Ludzie mają syf na bani, ludzie mają syf na ścianie Bieda na tym instagramie, bieda na tym instagramie Chcą mieć małże przy kebabie, tani browar przy szampanie A mustanga niezależnie na benzynie czy na gazie Dwie rodziny w minivanie, męczy mnie to nawijanie Bieda na tym instagramie, bieda na tym instagramie A musze być tego częścią Wypierdalam tę codzienność Się przyglądam tanim zdjęciom Chce już gdzieś uciec stąd Chcę już gdzieś uciec stąd A musze być tego częścią Wypierdalam tę codzienność Się przyglądam tanim zdjęciom Chce już gdzieś uciec stąd Chcę już gdzieś uciec stąd A musze być tego częścią Wypierdalam tę codzienność Się przyglądam tanim zdjęciom Chce już gdzieś uciec stąd Chcę już gdzieś uciec stąd Nikomu nic nie obiecałem To w razie jakbyś mi zarzucił kiedyś przywiązanie Do reguł które w życiu tworze, czytaj ustalanie Dzisiaj sie ziomuś pierdol, baba Ci zryła banie Moja robi mi śniadanie, jutro jedziemy w nieznane Popatrz żyje se jak chce mimo, że nie śpię na sianie Biorę urlop na żądanie, biorę życie za wyzwanie Fajnie smakują te rzeczy co były tak zakazane Ty próbujesz ściągać na dół, ja do góry lecę dalej Wszystkie drzwi pootwierane, wszystkie drzwi pootwierane Krupier daje mi rozdanie, teraz będzie rozjebane Nuda na tym instagramie, nuda na tym instagramie A musze być tego częścią Wypierdalam tę codzienność Się przyglądam tanim zdjęciom Chce już gdzieś uciec stąd Chcę już gdzieś uciec stąd A musze być tego częścią Wypierdalam tę codzienność Się przyglądam tanim zdjęciom Chce już gdzieś uciec stąd Chcę już gdzieś uciec stąd A musze być tego częścią Wypierdalam tę codzienność Się przyglądam tanim zdjęciom Chce już gdzieś uciec stąd Chcę już gdzieś uciec stąd A musze być tego częścią Wypierdalam tę codzienność Się przyglądam tanim zdjęciom Chce już gdzieś uciec stąd Chcę już gdzieś uciec stąd