Najgorsze jest to że nie wiem jak będzie jutro A jutro może być najgorzej Najgorsze jest to że nadzieja bywa złudną Złe myśli, dodaje i mnożę Najgorsze jest to, że to może na próżno Później mi nikt nie pomoże Najgorsze jest to, że mówisz jak będzie trudno Najgorsze, że będzie coraz gorzej Najlepsze jest to, że nie wiem jak będzie jutro A jutro może być najlepiej Najlepsze jest to, że każdy czasem robi głupio Czas nas uczy pogody przecież Najlepsze jest to że czuje za mocno, za późno Ale czuję, aż mną telepie Najlepsze jest to, że mi wcale nie smutno I teraz może być tylko lepiej Chciałam przejść przez życie przyzwoicie Ale chodź, chodź pomaluj mój świat Chce jak kiedyś zastygać w zachwycie Czuć znów tak jakby wstecz kilka lat Chciałam przejść przez życie przyzwoicie Ale chodź, chodź pomaluj mój świat Chcę jak kiedyś zastygać w zachwycie Czuć znów tak jakby wstecz kilka lat A może i ciągle nie wiem "halo?" kto mówi Echo mnie myli, płytki oddech gubi Oni tak będą mówić nic nie zrobisz Wszystkim nie wytłumaczysz, nie oswoisz, wszystkim nie wpierdolisz Wszystko co mam to czas Czas dać czas czasowi Żeby żyć nie wystarczy się na swoje życie godzić A teraz spójrz w lustro i to powiedz człowiekowi Chciałam przejść przez życie przyzwoicie Ale chodź, chodź pomaluj mój świat Chcę jak kiedyś zastygać w zachwycie Czuć znów tak jakby wstecz kilka lat Chciałam przejść przez życie przyzwoicie Ale chodź, chodź pomaluj mój świat Chcę jak kiedyś zastygać w zachwycie Czuć znów tak jakby wstecz kilka lat