Play ma shit
Wjeżdża Dziadzior, królów król, co ma bass zawsze na full
Okadzam ten miejski ul słowami co koją ból
Dziadzior, królów król, co ma bass zawsze na full
Okadzam ten miejski ul słowami
Uwaga! Będzie przemawiał król
Świszczy ciupaga, gwiazd spadających rój
Uwaga! Będzie przemawiał król
Świszczy ciupaga, gwiazd spadających rój
Wjeżdża Dziadzior, królów król, co ma bass zawsze na full
Okadzam ten miejski ul słowami co koją ból
Miejska pasieka, masz dokąd, to stąd uciekaj
Widziałem rzeczy, co nie są na wzrok człowieka
Nie szukaj lekarstw, (nic) nic na to nie ma w aptekach (nic)
I pędzi, na nic nie czeka, mój flow płynie jak rzeka
Nie wymiękam, pizgam, oparem bekam, wywarem siekam
Nie czekam, jakbym był ogarem, szczekam
Wódkę z browarem siekam, nadaję pal i secam
Te parę dekad człowieka sen w słowo przyoblekam
Ciężka powieka opada, brudy wywlekam gdy gadam
Jak kanonada co skrada się z mózgu dziada
Z móżdżku gada, z krainy gdzie ciągła zwada
Gdzie nienawidzić sąsiada należy i wypada
Gdzie cisza martwa i blada, gdzie zakazali badań
Gdzie prawda razi ich oczy, chcą tanich opowiadań
Wjeżdża Dziadzior, królów król, co ma bass zawsze na full
Okadzam ten miejski ul słowami co koją ból
Dziadzior, królów król, co ma bass zawsze na full
Okadzam ten miejski ul słowami
Uwaga! Będzie przemawiał król
Świszczy ciupaga, gwiazd spadających rój
Uwaga! Będzie przemawiał król
Świszczy ciupaga, gwiazd spadających rój
Nie siada mucha, na ramieniu siedzi kostucha
Nic nie wiadomo nigdy, za to zapalę bucha
Magnum ignotum, kto chce niechaj posłucha
Chmura ektoplazmy właśnie wychodzi z brzucha
Wiruje kula, przepoczwarzam się w bólach
Znowu zakładam z odrazą tą maskę mówcy króla
Dziadula wolnomularz, no chyba wolnostolarz
Bliższa ciału koszula, gram dalej rap and rolla
Nie zamulam, za mną Mendelejew znieczulań
Najpierw hulaj, hajsy przytulaj, potem lulajże lulaj
W magnetofonie szumi ta sama stara szpula
Wielki świat wali w chuja, oszalał Kaligula
Wjeżdża Dziadzior, królów król, co ma bass zawsze na full
Okadzam ten miejski ul słowami co koją ból
Dziadzior, królów król, co ma bass zawsze na full
Okadzam ten miejski ul słowami
Uwaga! Będzie przemawiał król
Świszczy ciupaga, gwiazd spadających rój
Uwaga! Będzie przemawiał król
Świszczy ciupaga, gwiazd spadających rój
Uwaga wieje huragan słów
Waży się waga snów
Trwa kanonada
Prawda jest naga znów
Uwaga! Będzie przemawiał
Król