Poranki są do dupy
Poranki nie są piękne, a życie jest do dupy
Jedyne czego teraz chcę to kubek ciepłej zupy
Piękne kamienice tworzą mdłą scenerię
A neonowe światła, z nimi jest przeciętnie
Na tłocznym skrzyżowaniu starsza pani się uśmiecha
Uśmiech ma niczym anioł, liczy, że sprzeda ci pecha
Znajomi z podwórka zdążyli już dorosnąć
Każdy z nich chce dorównać, każdemu na okrągło
Spotkałeś na szarej ulicy barwną panią ze świetlicy
Ona nie poznaje swojej dawnej uczennicy
Widzisz park co wiosną kwitnie, lecz tą porą znowu zbrzydnie
A zielone liście zmienią barwę znów perfidnie (ej, ha-ha)
Jak to patrzeć, a nie widzieć?
Jak to słuchać, a nie słyszeć?
Jak to jest, że chcesz powiedzieć, ale postanawiasz krzyczeć?
Rozum ma, a nie rozumie
Chce zrozumieć, a nie umie
Czuje się najlepszy, zapętlony w swojej dumie
Jak to jest, że czarno-białe tym szarym namalowałeś
Jak to jest, że chcesz zabierać, ale nic nie dałeś
Jak to patrzeć, a nie widzieć?
Jak to słuchać, a nie słyszeć?
Jak to jest, że chcesz powiedzieć, ale postanawiasz krzyczeć
Romans to wyobrażenie z dupy
To tak jak ludzie, którzy żyją tylko marzeniami
Lub co romansu żądni, płaczą za wspomnieniami
A jest 21 wiek, więc jedno tylko powiem
Miłość, to jak liczyć na brak problemów ze zdrowiem
Chcę cię poznać, chcę rozmawiać, a nie w nocy się umawiać
Namówić na serial, nie na coś innego się namawiać
W sensie, nie mam nic do późna
Mogę zabrać się na spacer
Ale wiesz co mam na myśli mówiąc w nocy, nie inaczej
Patrzeć na twój uśmiech, patrzeć w twoje oczy
Kąpać się nad Bałtykiem nago o północy
Upić się nad Wisłą i wracać, gdy już jasno
Tańczyć na przystanku, aż latarnie zgasną
Jak to patrzeć, a nie widzieć?
Jak to słuchać, a nie słyszeć?
Jak to jest, że chcesz powiedzieć, ale postanawiasz krzyczeć
Rozum ma, a nie rozumie
Chce zrozumieć, a nie umie
Czuje się najlepszy, zapętlony w swojej dumie
Jak to jest, że czarno-białe tym szarym namalowałeś?
Jak to jest, że chcesz zabierać, ale nic nie dałeś?
Jak to patrzeć, a nie widzieć?
Jak to słuchać, a nie słyszeć?
Jak to jest, że chcesz powiedzieć, ale postanawiasz krzyczeć
Wszystko trochę głupie (hah)
Głupia sława, głupi hajs, głupie niezliczone lies
Głupia droga, głupie cele, głupie malunki na ciele
Głupie, brzydkie poranki i żywot do dupy
Głupie zachcianki w postaci miski ciepłej zupy
Głupie marzenia i niespełnione cele
Z filmów o miłości, których znamy tak wiele
Nie liczę na to już, będę pseudo kawalerem
Choć takiego fanfika, mogłabym zostać reżyserem, he-he
Dziękuję za uwagę, a to wszystko do dupy
Поcмотреть все песни артиста