Pale, pale, pale, pale, pale (Je i jee, je i jee) Pale se Marlboro, byku, a nie Jazz Ona to magiczny kolor Ja przyziemna czerń W mojej głowie myśli sporo Co zmieniają toru bieg Robię nowe solo I kiedyś zarobię kesz Ziomek mówi do mnie "Honza, będziesz wielki" Chyba mordo po to piszę te piosenki I nie, Nie robię tego dla beki Jak zarobię hajs Będą szmaragdy i diamenty Jestem pierdolnięty To mało powiedziane Nie, nie jestem święty Zresztą był o tym kawałek Piszę nowe teksty I palę, palę, palę Piszę nowe teksty I palę, palę, palę (je) Palę, palę, palę (je i jee) (Je i jee) Pale se Marlboro, byku, a nie Jazz Ona to magiczny kolor Ja przyziemna czerń W mojej głowie myśli sporo Co zmieniają toru bieg Robię nowe solo I kiedyś zarobię kesz Pale se Marlboro, byku, a nie Jazz Ona to magiczny kolor Ja przyziemna czerń W mojej głowie myśli sporo Co zmieniają toru bieg Robię nowe solo I kiedyś zarobię kesz ♪ Palę, palę, palę (je) Palę, palę, palę (je i jee) (Je i jee) Pale se Marlboro, byku, a nie Jazz Ona to magiczny kolor Ja przyziemna czerń W mojej głowie myśli sporo Co zmieniają toru bieg Robię nowe solo I kiedyś zarobię kesz Pale se Marlboro, byku, a nie Jazz Ona to magiczny kolor Ja przyziemna czerń W mojej głowie myśli sporo Co zmieniają toru bieg Robię nowe solo I kiedyś zarobię kesz (I kiedyś zarobię kesz) Je i jee i je