Niedopałek, uczucie które nie gaśnie Krwawi przedramię, gdy na Messenger blokadę dasz Znów chłop w kapturze chce mnie poczęstować gramem (ło) Lecz nie wypada wchodzić kolejny raz w ten sam stan Przeglądam zdjęcia, gdzie śmialiśmy się razem Wtedy szczęśliwy facet co dzisiaj tylko robi rap Chętnie powrócę do tych zaprzeszłych marzeń Gdzie wszystko takie łatwe, gdzie zabijałaś mój płacz Wyjebałem ludzi, którym marnowałem głos Indoktrynowali, sprowadzali mnie na szare dno Ta lala z TikTok'a próbowała ciągnąć mnie pod prąd Dziś jestem jak wydmuszka pusty w środku, ziom Wyłącz mi mindset dobij i zakop gdzieś dalej Pokaż się taką jaka serio jesteś Bez żadnych retuszy czy społecznych barier Podążam za planem Stworzyłem w Internecie gwiazdę Chciałbym umieć jebać uczucie na pokaz By w oczach niektórych być nieczułym draniem Wjebałem placebo, nic już nie czuję, bo Track wypłuka z emocji lepiej niż wóda i sok Ostatnie Marlboro, w kieszeni marny grosz W bani emocje, których nie pojmuje psycholog Jedna niespełniona wola A to nie miało być tak Czy temu światu podołam Szczerze nie wiem już sam Miałem pragnienie czerpać z życia więcej Pokazać ludziom, że jakieś siły mam Demony wewnętrzne nie oddają escape A hieny co krok zabijają blask Skończyłem samotnie w pokoju Rozmyślam nad swoją decyzją Czy wszystkie wybory tak dobre? Jedna na pewno, bo Wyjebałem ludzi którym marnowałem głos Indoktrynowali, sprowadzali mnie na szare dno Ta lala z TikTok'a próbowała ciągnąć mnie pod prąd Dziś jestem jak wydmuszka pusty w środku, ziom Wyłącz mi mindset, dobij i zakop gdzieś dalej Pokaż się taką jaka serio jesteś Bez żadnych retuszy czy społecznych barier Podążam za planem Stworzyłem w Internecie gwiazdę Chciałbym umieć jebać uczucie na pokaz By w oczach niektórych być nieczułym draniem By być nieczułym draniem w postaci chłopaka Gdy większość kończy w rowach ja wyrzutek czterech ścian Psycha jak runo pseudoraper znów coś nagrał Nie potrafię do serca wpuścić na staż nowych dam Niedopałek, uczucie które nie gaśnie Krwawi przedramię, gdy na Messenger blokadę dasz Znów chłop w kapturze chce mnie poczęstować gramem (ło) Lecz nie wypada wchodzić kolejny raz w ten sam stan Wyciągam lekcje a mam dopiero 18 lat Jaka jest przyszłość nie wiem, lecz chcę by zakończył się ten stan Wyjebałem ludzi którym marnowałem głos Indoktrynowali, sprowadzali mnie na szare dno Ta lala z TikTok'a próbowała ciągnąć mnie pod prąd Dziś jestem jak wydmuszka pusty w środku, ziom Wyłącz mi mindset, dobij i zakop gdzieś dalej Pokaż się taką, jaka serio jesteś Bez żadnych retuszy czy społecznych barier Podążam za planem Stworzyłem w Internecie gwiazdę Chciałbym umieć jebać uczucie na pokaz By w oczach niektórych być nieczułym draniem Wjebałem placebo, nic już nie czuję, bo Track wypłuka z emocji lepiej niż wóda i sok Ostatnie Marlboro, w kieszeni marny grosz W bani emocje, których nie pojmuje psycholog