Herr Mannelig, Herr Mannelig Poślubić chciałam cię Lecz gdy nie chcesz przyjąć tej chwały Cokolwiek nie uczynisz Moja zemsta sięgnie cię Zanim świat spowije zmierzch Pradawny miecz przeszyje Nieczułego serca lód Wydrze z piersi oddech ostatni Koszula biała niczym śnieg Całunem będzie twym Twoja dusza sczeźnie w ciemności Dwanaście rączych koni Będzie rwało ciało twe Ścierwo rzucę mewom z przystani Dwanaście srebrnych młynów Twoje kości zmieli w pył Z wiatrem wzlecą ponad górami Będzie tedy los twój Nauką dla tych, co Śmią odrzucić moje staranie Nie uroni nikt ni łzy Nad niedolą twą Twoja hańba będzie przykładem W czerni i szarości rozpłynie się pamięć O dumnym Manneligu, panu tych ziem Wiedźmia córa wróci do królestwa pośród drzew Zanim świat spowije zmierzch