Mam czerwone oczy, alergię na ludzi
I zasłaniam okna, gdy patrzę na ten świat
Od rana nie mogę się doczekać nocy
Która pewnie znowu będzie bezsenna
Oczy zmęczone, puste i błędne
Czy tak samo wygląda moja dusza? (Powiedz)
Czuję się jakbym się stał nietykalny
No bo od dawna mnie nic już nie rusza
Chodź i mi opowiedz o problemach twoich
Naucz emocje nazywać lub je mieć w ogóle
Wybacz, ale nie będę potrafił tobie współczuć
Skoro od dawna sam nic już nie czuję
A czuję się tak bardzo obcy, tak bardzo oschły
Dobrze mi jedynie w nocy
Współczucie, empatia — znam je jedynie z definicji
A nigdy z autopsji
Nie mam emocji
Nie jest mi szkoda zerwanych kontaktów, nawet kiedy siedzę samotnie
Nie jest mi szkoda ludzi, których zraniłem albo zawiodłem
Wstyd mi, wiem, że to okropne
W sumie to nie jest mi wstyd w ogóle
Proszę naucz mnie odczuwać cokolwiek
Dziś jedynie czuję, że nic nie czuję
Nie czuję, że żyję nawet pomimo oddechu
Nie pamiętam smaku łez i częstotliwości śmiechu
W moich oczach widać pustkę
A moje dłonie są chłodne
Nie wiem co to radość, smutek
Pomóż mi sobie przypomnieć
Jestem zimny, zimny, zimny tak jak posąg
Mam być silny, silny, silny, ale po co?
Jestem inny, winny, dziwny
Chcesz być przy mnie
Nie wiem co to są emocję, cierpię na aleksytymię
Idę ulicą, mijam tych ludzi, którzy nie mają perspektyw i domu
Tych pokrzywdzonych i miewam wyrzuty sumienia, że im nie potrafię pomóc
A z drugiej strony nie miewam ich wcale
Cudza krzywda mnie nie rusza, wybaczcie
Wiem, że to straszne, nie chcę już tak mieć
Chcę umieć współczuć i wczuć się w cudzą sytuację
Jestem wciąż odmienny, kiedy widzę ludzi, którzy robią błędy
Wtedy niewzruszony idę obok tędy, nie wiem, kiedy stałem się tak obojętny
I nie rusza mnie w ogóle to, co dzieje się na świecie
Kiedy wybuchają wojny, lasy palą się
Nie ruszyła mnie Australia ani Iran
Chyba do wszystkiego mam za duży dystans jak Iron Man
I to chore, z jednej strony chciałbym pomóc wszystkim
Z drugiej szybko zapominam i nic z tym nie robię
Nie umiem być przyjacielem, ciało jest moim więzieniem
Bo ciągle jestem tak zamknięty w sobie i nie jest mi ciężko tak żyć
Najgorsze w tym wszystkim, że dobrze mi z tym
I chyba zabrzmię banalnie, jak powiem, że jedyne co mnie od dawna ruszyło to ty
Nie czuję, że żyję nawet pomimo oddechu
Nie pamiętam smaku łez i częstotliwości śmiechu
W moich oczach widać pustkę
A moje dłonie są chłodne
Nie wiem co to radość, smutek
Pomóż mi sobie przypomnieć
Jestem zimny, zimny, zimny tak jak posąg
Mam być silny, silny, silny, ale po co?
Jestem inny, winny, dziwny
Chcesz być przy mnie
Nie wiem co to są emocję, cierpię na aleksytymię
Поcмотреть все песни артиста