Życie to mandala, z piasku i nietrwała Im mocniej kochasz, tym szybciej się wypalasz To życie jak mandala, gdy w kółko ganiasz Harmonię chcesz zmienić w chaos i hałas Życie jak mandala, codziennie nas dogania Rozbryzga w pustkę na ostrych skałach Życie jak mandala, jak lustrzany pałac A ty stoisz w środku, tak bardzo się starasz Kolejny raz w historii ziemi już moc Gdy spada na nas ta najtłustsza z bomb Krzyczymy naraz, nie dam wygrać łzom Pusta lodówka, złość odcina prąd Zamierzam wystartować nie wiem skąd Zamierzam lecz mądrości boli mnie ząb Roślinożerni co nie żywią się krwią Lecz sama przyznaj lubisz patrzeć jak rozpadam się w proch Życie to mandala, z piasku i nie trwała Im mocniej kochasz, tym szybciej się wypalasz To życie jak mandala, gdy w kółko ganiasz Harmonię chcesz zmienić w chaos i hałas Życie jak mandala, codziennie nas dogania Rozbryzga w pustkę na ostrych skałach Życie jak mandala, jak lustrzany pałac A ty stoisz w środku tak bardzo się starasz Z prochu powstaje, z twarzy zmyję proch Nie pierwszy, nie ostatni w życiu zwrot Czarna maskara z łzami zmienia się w zło Iluzji nieprzebranych płonie stos Czasami ego każe karmić się snom Czasami sny od życia dalekie są Jeżeli jesteś ze mną bawisz się w to To ponad wszystko wybacz sobie Usłysz mantrę tą Życie to mandala z piasku i nietrwała Im mocniej kochasz, tym szybciej się wypalasz To życie jak mandala, gdy w kółko ganiasz Harmonię chcesz zmienić w chaos i hałas Życie jak mandala, codziennie nas dogania Rozbryzga w pustkę na ostrych skałach Życie jak mandala, jak lustrzany pałac A ty stoisz w środku tak bardzo się starasz ♪ Życie to mandala z piasku i nietrwała Im mocniej kochasz, tym szybciej się wypalasz To życie jak mandala gdy w kółko ganiasz Harmonię chcesz zmienić w chaos i hałas Życie jak mandala, codziennie nas dogania Rozbryzga w pustkę na ostrych skałach Życie jak mandala jak lustrzany pałac A ty stoisz w środku Tak bardzo się starasz (tak bardzo się starasz)