Budzę się w mroku przed świtem Wtedy jest naprawdę cicho O takiej porze wszystkiego Dotyka się inaczej We własnym domu budzę się Chodzę jak we mgle Drzewa gubią liście Ja gubię złudzenia Czas zmienia postać Czas fałszuje wspomnienia Przychodzisz, kiedy chcesz I kiedy chcesz odchodzisz Dopóki nie wierzę słowom Słowa nic mi nie Nic mi nie zrobią Na styku nocy i przed świtem Moje serce mówi cicho Ach jaka szkoda tak gładko Składasz słowo do słowa Nie jesteś tym co do mnie mówisz Serce odmierza małość słów twych Drzewa gubią liście Ja gubię złudzenia Czas zmienia postać Czas fałszuje wspomniеnia Przychodzisz, kiedy chcesz I kiedy chcеsz odchodzisz Dopóki nie wierzę słowom Słowa nic mi nie Nic mi nie zrobią Nie chcę słyszeć Słowa, "Kocham" Co kiedyś było Rajskim ptakiem Nie chcę słyszeć Słowa, "Kocham" Co kiedyś było Było Drzewa gubią liście Ja gubię złudzenia Czas zmienia postać Czas fałszuje wspomnienia Przychodzisz, kiedy chcesz I kiedy chcesz odchodzisz Dopóki nie wierzę słowom Słowa nic mi nie Słowa nic mi nie zrobią