Kładziesz mi na ustach bzy Nawijasz wzrokiem cuda na kij Chciałabym móc rozpływać się W swojej ślepocie, uciszyć głośny gniew, głośny gniew Może udam, że Jak idiotka cała w plotkach Na pewno mylę się Nie kocham Cię Już chyba tak Choć pięknyś jest Jak tamten kwiat ♪ Lubię gdy Ty przynosisz mi Wieści z papieru, ze świata blichtr Chciałabym móc utopić się W naszej prostocie, płynąć, nie bać się, nie bać się Tak na pewno jest Zbyt żałosna, by móc sprostać Na pewno mylę się Widzę Twoje ślady w moich snach Jeszcze nie wystygły, nie Widzę cuda wianki, widzę strach Widzę to, że kochasz też Widzę każdy cień i słowa dwa Jeszcze głośno słyszę je Widzę jak się kruszy to, co mam Jeszcze w głowie słyszę Cię