Odwracasz głowę, gdy wołam Cię Od zimy szukam, gdzie skrył się sens Już nie dajesz, żadnych rad Po mnie w Tobie, został ślad Błędy skryj, wybacz je Pusty dom, pusty dzień Burze miną, oczu chłód My zmierzamy w ciemność, jestem Twój Mamy wiele zmartwień, czarnych chmur My zmierzamy w ciemność, jestem Twój Słyszałem wróżby, że zgubię cel Burzyłem mury, by kochać Cię Mimo starań, wciąż nam brak Tamtej wiary, tamtych nas Burze miną, oczu chłód My zmierzamy w ciemność, jestem Twój Mamy wiele zmartwień, czarnych chmur My zmierzamy w ciemność, jestem Twój Jestem Twój, jestem Twój Jestem Twój, jestem Twój