Myślę o Tobie wciąż
Myślę o Tobie, bo
Myśli o Tobie są
Tym co tu mogę wziąć
Myślę o Tobie wciąż
Myślę o Tobie, bo
Myśli o Tobie są
Tym co tu mogę wziąć
Dziś już nie ma nas, wiem, ale nadal mam
W głowie widok jak leżysz pół naga na mnie
Dziś już nie ma nas, wiem, ale nadal mam
W głowie widok jak leżysz pół naga na mnie, ye
Ej, ej
Znowu myślę o tym jak
Niewiele mi trzeba, żeby poczuć smak
Niewiele mi trzeba, żeby z boku grać
Bo dookoła tyle pięknych oczu dam
A to ugrzęza we mnie tak jak tara-taran
Kiedy sam jestem i się staram
Władać sercem, kiedy szatan gada we śnie
A ja nadal spławiam tekstem
Że nie ma szans na nas, bejbe
Ale zaraz flacha wejdzie
Tego odmawiać mam ciężej
Po czym bata zapal jeszcze i zapadam w trans
Dziś już nie ma nas, wiem, ale nadal mam
W głowie widok jak leżysz pół naga na mnie, ye
Dziś już nie ma nas, wiem, ale nadal mam
W głowie widok jak leżysz pół naga na mnie, ye
Wstaję rano, obok miss, miss weekend
Czuję żal, no bo znów znikły chwile
Myślę o tym, jak to niszczy mi łeb
Bo chciałem ciebie, ale dziś chybiłem
Znów, powiedz, który to błąd
Nie zasługujesz na nią
Ona to inny ląd
A ty płyniesz pod prąd
Ona chce piękny dom
A ty w hotelu wciąż
Ona chce spokój, a ty non stop z wojną
♪
Dziś już nie ma nas, wiem, ale nadal mam
W głowie widok jak leżysz pół naga na mnie, ye
Dziś już nie ma nas, wiem, ale nadal mam
W głowie widok jak leżysz pół naga na mnie, ye
Dziś już nie ma nas, wiem, ale nadal mam
W głowie widok jak leżysz pół naga na mnie, ye
Myślę o Tobie wciąż
Myślę o Tobie, bo
Myśli o Tobie są
Tym co tu mogę wziąć
Myślę o Tobie wciąż
Myślę o Tobie, bo
Myśli o Tobie są
Tym co tu mogę wziąć
Myślę o Tobie wciąż
Myślę o Tobie, bo
Myśli o Tobie są
Tym co tu mogę wziąć
Myślę o Tobie wciąż
Myślę o Tobie, bo
Myśli o Tobie są
Tym co tu mogę wziąć