To ja każdego dnia Ruszam w drogę maszyną, jak smok. Dmie wiatr i silnik gra, W różnych miejscach zastaje mnie noc. Mam luz i na wszystko czas, Drogowskazy prowadza mnie, Gdy chcę, przyciskam gaz, Nucę sobie i nie jest mi źle. Ja lubie miec luz, humor i sprawny wóz. Ja zawsze lubię miec luz. A gdy przyplącze się pech, Bywa złapie pod rząd gumy trzy, I chociaż kląć mi sie chce, Mówię sobie: nie stało się nic. Ja lubie miec luz, humor i sprawny wóz. Ja zawsze lubię miec luz. Kto wie, może, jak ptak Cenię bardziej swobodę, niż grosz. I choć coś czasem nie tak, Pokochałem na dobre swój los. Mój dzień szalony, jak ja, Jest pełen przygod od świtu pod świt, Gdy tak przed siebie gnam, śpiewam wciąż, choć nie słyszy mnie nikt. Ja lubię mieć luz, humor i sprawny wóz, Ja zawsze lubię mieć luz. Ja lubię mieć luz, humor i sprawny wóz, Ja zawsze lubię mieć luz.