Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już Pierwsza wojna – pal ją sześć, to już tyle lat Druga wojna – jeszcze dziś winnych szuka świat A tej trzeciej, co chce przerwać nasze dni Winien będziesz ty, winien będziesz ty A tej trzeciej, co chce przerwać nasze dni Winien będziesz ty, winien będziesz ty Pierwsze kłamstwo, myślisz: "Ech, zażartował ktoś" Drugie kłamstwo – gorzki śmiech, śmiechu nigdy dość A to trzecie, gdy już przejdzie przez twój próg Głębiej zrani cię, niż na wojnie wróg A to trzecie, gdy już przejdzie przez twój próg Głębiej zrani cię, niż na wojnie wróg Głębiej zrani cię, niż na wojnie wróg