Twoja szklanka whisky, lód Pełne usta Widzę w slow-mo cały klub Węszę strobo na sali Lenie bit i bas Cały czas w pełnej skali DJ nie przestawaj grać Nawet jak świat się wali Ręce powietrzu jakby z nieba leciał hajs Nikt nie stoi w miejscu Ewentualnie czas Cały parkiet płonie Jak bibuła Amsterdam Zostajemy tu do rana Razem opróżniamy bar Kto jak nie my? Kto, Kto jak nie my? Znowu zarywamy noce Bo w dzień spełniamy sny Kto jak nie my? Kto, Kto jak nie my? Jak rozkręcamy melanż Sąsiedzi dzwonią po psy Kto jak nie my? Kto, Kto jak nie my? Znowu zarywamy noce Bo w dzień spełniamy sny Kto jak nie my? Kto, Kto jak nie my? Jak rozkręcamy melanż Sąsiedzi dzwonią po psy To nie sex on the beach WWW czysta wódka Kto z nami nie wypije Chyba nie dożyje jutra Piątek sobota Alko noc bardzo krótka A na całe szczęście dla nas Dłuższa niż twoja miniówka Wszystko kręci się jak kula Cały parkiet, nikt nie kima W życiu piękne są tylko chwile I to jest chyba taka chwila W moim drinku lód się topi W twoim drinku lód, cytryna Gdy odpalamy mikrofony Samo narzuca się kilka pytań Kto jak nie my? Kto, Kto jak nie my? Znowu zarywamy noce Bo w dzień spełniamy sny Kto jak nie my? Kto, Kto jak nie my? Jak rozkręcamy melanż Sąsiedzi dzwonią po psy Kto jak nie my? Kto, Kto jak nie my? Znowu zarywamy noce Bo w dzień spełniamy sny Kto jak nie my? Kto, Kto jak nie my? Jak rozkręcamy melanż Sąsiedzi dzwonią po psy