Widzę twoją twarz sztucznie uśmiechniętą Jebany oszuście znamy się od dziecka Ze mną dorastałeś chodziłeś do szkoły To samo podwórko i te same bloki Stałeś obok mnie gdy kradliśmy w sklepie Razem spijaliśmy z tej samej butelki Razem ze mną piłeś swoje pierwsze piwo Dziś nie chcesz pamiętać że tak właśnie było Bilbordy, setki bilbordów Twarze, które znam Złodzieje, oszuści Już nie jestem sam Bilbordy, setki bilbordów Hasła budzą śmiech Nie jestem głupi Nie dam nabrać się Słyszę to co mówisz to co obiecujesz Jesteś zwykłą mendą jesteś wielkim chujem Kiedyś tak jak ja jebałeś policję Dziś chcesz się wpierdalać innym ludziom w życie Chcesz nimi kierować i zakazywać Ustanawiać prawa by nas ograniczać Idź po swoje cwelu bo nim właśnie jesteś Umiem myśleć sam spierdalaj zdechnij Bilbordy, setki bilbordów Twarze, które znam Złodzieje, oszuści Już nie jestem sam Bilbordy, setki bilbordów Hasła budzą śmiech Nie jestem głupi Nie dam nabrać się Bilbordy, setki bilbordów Twarze, które znam Złodzieje, oszuści Już nie jestem sam Bilbordy, setki bilbordów Hasła budzą śmiech Nie jestem głupi Nie dam nabrać się