O jedno słowo za blisko O jeden dotyk za wcześnie Gdzie podziać mam twoje wszystko? Gdzie uciec przed Twoim jeszcze? O jeden krok za wysoko O szept, co skrada się nocą Chcesz ze mną iść, tylko dokąd? Chcesz przy mnie trwać, tylko po co? Ja jestem cieniem, któremu wstyd Że chciał marzeniem zatrzymać świt Ja jestem grzechem, o którym śnił twój Bóg Nim z echem zatrzasnął drzwi Ja jestem cieniem, któremu wstyd ♪ O jeden szelest za cicho By kamień umiał być sercem Chcesz biec, a droga donikąd Chcesz brać - ja nie mam nic więcej Ten jeden dom, jedno drzewo I skrzydła wbite w Ikara Bóg raz pokarał świat Ewą A Ewie za co ta kara? Ja jestem cieniem, któremu wstyd Że chciał marzeniem zatrzymać świt Ja jestem grzechem, o którym śnił twój Bóg Nim z echem zatrzasnął drzwi Hmmm, jestem cieniem, któremu wstyd