Nie umiem czekać bezsilnie Gasnę, gdy nie ma cię przy mnie Lecz gdy wymagasz poświęceń Mnie również nie stać na więcej Masz tyle życia poza mną I na mnie też liczyć darmo Ratujmy co jeszcze można Nim pociągniemy się do dna Daleko od naszych spojrzeń Może się wszystko jakoś rozwiąże Co nigdy nie było związane Trzeba rozwiązać tak samo Utkaliśmy to wszystko z marzeń Z tego co nam się nie zdarzy (Instrumenal) Co mogło być lecz nie będzie Co w nas wyrosło na błędzie Co się zaledwie zatliło Niedoszła miłość (Instrumenal) Nie umiem w cieniu pozostać Jak drugorzędna postać Podpalić świat raczej wolę Chociaż spłoniemy oboje Gdy zamknę oczy w dół lecę Zatapiam ból w płytkim śmiechu Lecz zamiast swoją iść drogą Wciąż się rozglądam za tobą Jest jeszcze czas żeby uciec Zanim rozerwą się nasze dusze Co nigdy nie było po drodze Omińmy nim będzie gorzej Utkaliśmy to wszystko z marzeń Z tego co nam się nie zdarzy (Instrumenal) Co mogło być lecz nie będzie Co w nas wyrosło na błędzie Co się zaledwie zabiło Utkaliśmy to wszystko z marzeń Z tego co nam się nie zdarzy (Instrumenal) Co mogło być lecz nie będzie Co w nas wyrosło na błędzie Co się zaledwie zatliło Niedoszła miłość Niedoszła miłość Co się zaledwie zatliło Co się zaledwie zatliło Niedoszła miłość Niedoszła miłość Co się zaledwie zatliło Niedoszła miłość