Los, jak wszystkim dał mi jedną tylko postać I nie nazbyt nią ucieszył mnie Ale zawsze potrafiłam inną zostać Gdy wchodziła duża stawka w grę Dziś posiadam różnych twarzy cały rejestr W których lepiej, niż we własnej mi O, jak dobrze umieć być tym, kim się nie jest Ja umiałam, nim przyszedłeś ty Dla ciebie jestem sobą I choć to tak mało jest Nie potrafię być przed tobą nikim więcej Sztuczny wdzięk odbierasz słowom Czynisz zwykłym każdy gest I znów jestem tą tysięczną wśród tysięcy Tak mi z sobą nie do twarzy Tak powinnam siebie kryć Ale kiedy na mnie patrzysz Już nie umiem inną być Dla ciebie jestem sobą I choć to tak mało jest Nie potrafię być przed tobą nikim więcej ♪ Dostosować sposób gry do nowych reguł W efektownym fałszu ukryć się Potrafiłabym to zrobić dla innego A dla ciebie, a dla ciebie nie Już nie umiem mojej prawdy minąć granic I to chyba jest niedobry znak Że przed innym nie odkryłabym jej za nic A przed tobą, a przed tobą tak Dla ciebie jestem sobą I choć to tak mało jest Nie potrafię być przed tobą nikim więcej Sztuczny wdzięk odbierasz słowom Czynisz zwykłym każdy gest I znów jestem tą tysięczną wśród tysięcy Tak mi z sobą nie do twarzy Tak powinnam siebie kryć Ale kiedy na mnie patrzysz Już nie umiem inną być Dla ciebie jestem sobą I choć to tak mało jest Nie potrafię być przed tobą nikim więcej