Halo, kto puka do mych drzwi Tak mi się dobrze śpi Więc nie przeszkadzać mi Bo ja i tak nie wstanę Halo, mówiłam wam już raz Na wszystko jeszcze czas Jesteście bardzo źli Odejdźcie od mych drzwi Czy to jest piekarz? (Nie, nie, nie) Czy to listonosz? (Nie, nie, nie) Po odbiór czynszu? (Nie, nie, nie) Więc proszę, bardzo proszę Nie przeszkadzać mi Halo, przestańcie dręczyć mnie I tak nie wstanę, nie To przecież trudno znieść Piotruś? (Tak!) Ty możesz wejść! Czy to jest piekarz? (Nie, nie, nie) Czy to listonosz? (Nie, nie, nie) Po odbiór czynszu? (Nie, nie, nie) Więc proszę, bardzo proszę Nie przeszkadzać mi Halo, przestańcie dręczyć mnie I tak nie wstanę, nie To przecież trudno znieść Piotruś? (Tak!) Ty możesz wejść