Dzisiaj zacznę nowy start, Start - pełen zmian, zmian. Zatrę ślady starych wspomnień. Wzbudzam nowy plan, plan - dobry plan, plan. Teraz zacznę żyć na nowo. Nim opadnie, z tego kurz dziś, zanim jutro to zapłonie. Wypuszczam w niebo ostatnie tchnienie. Nowa Twarz – ja nie potrafię tak żyć. Nowa Twarz – nie przydarzy mi się nic! Nieważne było to czego chce. Teraz uciekam, wiem to ma sens. Nowa Twarz – ja nie potrafię tak żyć. (Ej, ej) Zaczynam od zera choć to ponoć boli. Wracam na start tak jak w Monopoly. Chciałbym robić hajs, mieć domy i bolid. Nie być sam w hotelu to spory egoizm (ej) Za chwile wejdę na olimp (ej), potem się wezmę za Olis (ej). Szukam już wszędzie harmonii choć Wiele naboi mnie goni, nic mi nie zabronisz. Znów kierują na mnie swoje telefony, j Ak zbłąkane dusze gdzieś do Persefony. Ja nie chcę królestwa i nie chce Korony kiedy wokół czuje Twoje feromony. Nowa Twarz – ja nie potrafię tak żyć. Nowa Twarz – nie przydarzy mi się nic! Nieważne było to czego chce. Teraz uciekam, wiem to ma sens. Nowa Twarz – ja nie potrafię tak żyć. Oby bólu nigdy więcej, chciałem tylko chwycić lejce. Łatwo ziomie liczyć pensje, t Rochę trudniej będzie Ci policzyć szczęście. Ktoś znowu prosi o zdjęcie, ktoś mówi o fejmie a ktoś mówi zmień się. Dzisiaj okupuje szczyty, jeszcze wczoraj odwiedzałem stary basement Dzisiaj w aucie klikam press play, słucham tego w tym momencie. Na nogach mam nowe "najki" ale musisz wiedzieć to nie żaden placement. W studiu tak jak w labo Dexter, moi ludzie święte miejsce. Czuje, że są moją armią, chociaż teraz liczę ich na jednej ręce. Nowa Twarz – ja nie potrafię tak żyć. Nowa Twarz – nie przydarzy mi się nic! Nieważne było to czego chce. Teraz uciekam, wiem to ma sens. Nowa Twarz – ja nie potrafię tak żyć.