Nie wpierdolę się na scenę, najebany jak bezczelny Jeden ziomo zgubił droge, inny pogubił tu zęby Moja wizja to kalejdop i mi spierdala jak wersy Co napiszę to wypluję i pozbierają to z ziemi Suko patrzysz na to ryło, jakbym oświetlał Ci drogę Moje plany na dziś wieczór to jedną nogą po grobie Raperzy jebali flotę za becel, językiem w rowie Nawet bez pieniędzy szamy i starych, kurwo pomogę Oni patrzą na przychody, nie liczą na parabole Jeśli dosięgam sufitu to kurwo stoję na stole Moje ziomy są na fazie, te szmule są porobione Jeśli spały na chodniku, co robią tu na salonie? Dalej zwroty odjebane jak kładę chuja na szkołę Im kładę chuja na SOR'ze Jak Ci nie urosły jaja to pizdo nic nie pomoże Żwawiej idzie kosa byku, na pięści a nie na noże Robię pojebane gówno to mieli banie jak boże Mówili już na mnie raper, mówili mi: "O mój boże" Mówili, że Alan frajer, mówili, że słabo skończę Nagle podniecone kurwy tu chciały wbić się na ośkę Jestem tylko odjebany, mam fazę jak Cobain olej W bani rozjebany money, brakuje, to szklane polej Chwilowo nie szukam pracy, pracuję nad sobą okey... yeah Pierdole wasze podboje! Co jest kurwa z wami ludzie, co w klubie kręcą pornole? Ona chciała ze mną tańczyć, zatańczy pizdą na stole Znowu sypiesz pod kolacje, a w życiu tyle nie solę Wiem, że nie potrafię tańczyć to w tańcu się nie pierdolę Całe pole wysypane, kryształem bez minerału Jeśli się kurwa zaćpała, to wcale nie czuję żalu Wasze zwroty chuja warte, zjebane jak głowa Tau Najlepszy raper dla szmaty od zawsze to jeden Paluch I se poskładam te kurwy, jak robię te origami Zawsze brzydziłem się flotą i brzydzę się bananami Z kurwami pojadę byku i skończą tu rozjebani Rozbiorę na scenie szmato nawet jak będę ulany