Co za pech, że spotkałam ich Brak mi słów, by opisać to Który kowal rzeźbił serce twe? Znałam go, przyjacielem był Nie dał mi znieczulenia, gdy Zdeptał wspomnienie, rozszarpał marzenie Jak więc wybaczyć mu mam? Nie chcę zrozumienia Nie chcę pocieszenia Chcę wierzyć w człowieka Od zemsty uciekam Walczę chociaż wiem Zawiodę nie raz się Tępy ból w duszy wierci mnie Był jak Bóg, nie wątpiłam więc Kłamca to komplement, zwać cię tak Nie wiem czy kiedykolwiek już Zdrajcy dłoń swoją podam, bo Ślepo ufałam, prawdziwie kochałam Jak więc wybaczyć mu mam? Nie chcę zrozumienia Nie chcę pocieszenia Chcę wierzyć w człowieka Od zemsty uciekam Walczę chociaż wiem Zawiodę nie raz się Wierzę w miłość Wierzę w przyjaźń Wzmocni bardzo mnie Wzmocni mnie (Co nie zabije jej) ♪ Nie chcę zrozumienia Nie chcę pocieszenia Chcę wierzyć w człowieka Od zemsty uciekam Walczę chociaż wiem Nie chcę zrozumienia Nie chcę pocieszenia Chcę wierzyć w człowieka Od zemsty uciekam Walczę chociaż wiem Zawiodę nie raz się