Oczy otwieram, staje się świat Nade mną niebo, przede mną sad Jabłek zielonych zapach i smak... I wszystko proste tak Trzeba żyć naprawdę Żeby oszukać czas Trzeba żyć najpiękniej, żyje się tylko raz Trzeba żyć w zachwycie Marzyć, kochać i śnić Trzeba czas oszukać Żeby naprawdę żyć Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze Zabłąkaną łódeczką wśród raf Kroplą deszczu Trzciną myślącą wśród traw Ale jestem Jestem iskrą i wiatru powiewem Smugą światła co biegnie do gwiazd Jestem chwilą, która prześcignąć chce czas Ale jestem Ucha nadstawiam, słucham jak gra Muzyka we mnie, w muzyce ja Nim wielka cisza pochłonie mnie Pragnę wyśpiewać, wyśpiewać, że Trzeba żyć naprawdę Żeby oszukać pędzący czas Pięknie żyć w zachwycie Życie zdarza się raz Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze Zabłąkaną łódeczką wśród raf Kroplą deszczu Trzciną myślącą wśród traw Ale jestem Jestem Życie jest drogą, życie jest snem... A co będzie potem? Nie wiem, i wiem... O nic nie pytaj, dowiesz się gdy Skończy się droga, życie i sny Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze Zabłąkaną łódeczką wśród raf Kroplą deszczu Trzciną myślącą wśród traw Ale jestem Jestem iskrą i wiatru powiewem Smugą światła co biegnie do gwiazd Jestem chwilą, która prześcignąć chce czas Ale jestem