Sobie zwłaszcza krzywdę zrobiłbyś Umiesz milczeć, mam nadzieję Każdy w życiu dźwiga jakiś krzyż Ten twój wcale ciężki nie jest Czekolady, lodów ile chcesz I te Adidasy nowe Wszystko to by mogło zniknąć, wiesz? Pomyśl zanim komuś powiesz I kto tu skończyć ma na piekła dnie Chłopcy mali, chłopcy duzi Nic naprawdę tak nie brzydzi mnie Jak w sutannie niedopięty guzik A ty o wstydzie więcej nie mów mi I o piekle, gdyby jakieś było To i ciebie pochłonęłoby I te twoja brudną miłość A ty o wstydzie więcej nie mów mi I o piekle, gdyby jakieś było To i ciebie pochłonęłoby I te twoja brudną (brudną) miłość