The Sims The Sims Żyjesz ciągle, jakbyś grała w grę Mimo, że nic Ci nie wychodzi tak, jak chcesz, to wciąż okłamujesz się Otwórz i przejrzyj na oczy wyrośnięte dziecię Nie możesz żyć tak ciągle w wyimaginowanym świecie Rozumiem, że życie w wyidealizowanym świecie może Ci pasować Dopóki nikogo nie krzywdzisz, nie będę protestować The Sims The Sims Bit teraz zwalnia, bo nigdzie mi się nie śpieszy Żyjąc w swojej symulacji, stajesz się zwiędniętym kwiatem młodzieży Lepiej się ogarnij, bo ludzie nie mają litości Naucz się odróżniać grę od rzeczywistości Nie przychodź do mnie tylko wtedy, kiedy Cię coś boli Wkurzasz się, kiedy nie możesz mieć nad czymś kontroli Myślisz, że jesteś gwiazdą, jakbyś grał w MovieStarPlanet Poruszasz się zbyt ciężko, lepiej nie idź w balet Co zrobisz, kiedy pokaże w twą stronę złe miny? Przecież nie dasz mnie do basenu i nie usuniesz drabiny The Sims The Sims The Sims The Sims The Sims Jak w jebanym The Sims The Sims The Sims The Sims Jak w jebanym The Sims Wciąż wydaje mi się, że żyjemy w symulacji Bo uchodzi ci na sucho każda z twych manipulacji W tym świecie w końcu możesz być już sławna Ale póki jesteśmy na Ziemi, to jesteś wręcz zabawna Tu nie dobierasz sobie starannie każdej cechy Gdy przychodzi czas na ciebie, słyszysz prześmiewcze śmiechy Nie mogę już wytrzymać przez to twoje ogromne mniemanie Po tych twoich odtworzeniach widzę twoje zakłamanie Kim ty jesteś i za kogo się uważasz? Kto ci pozwolił i czemu mnie obrażasz? Tutaj nie masz nad nikim kontroli Nikt nie musi tutaj spełniać twojej własnej woli Nie wiem, czy to Simlish, czy nie umiem cię zrozumieć Ale żyć we własnej rzeczywistości to też trzeba umieć Czasem boję się trochę o twoje urojenia Żeby kłamać, kto ci słucha piosenek, to trzeba nie mieć sumienia Podwyższasz sobie statystyki, a nie twój kolega Żeby się domyślić, nie trzeba kończyć kursu na szpiega