Wiem czego nie chcę Przereklamowane życie wieczne Dostałeś trochę już chcesz więcej Tu zaistnieć w oczach musisz jeszcze Zachowanie jakby znany w całym mieście Wychowania brak ale w górę ręce Pod sufitem grad chmura I ten brak poświęceń Mnie nie tyka MC Żaden w Polsce leszczem Tak jak ja perfekcyjne jointy kręcę Nie pozdrawiam kiedy tego nie czuję Nie chcę jak Leh ale też przytakuje Mlody skacze po kolei sprawdzi każda chmurkę I tak przez noc wypaliłeś sam tróję dno Zamykany na ten świat media zawsze kłamią Telewizja to mój kat w chuj nas ograniczają Biorą jak im hajs dają Jeden slums Drudzy z twoim hajsem uderzają w salon Kurwa za co Jak usunąć strach Gdy dla nich strach to najlepszy fach Jak wśród ulic barw Pozbawić można nas wszystkich praw Jebane Prawo Albo sprawiedliwość Nie obiecuj jutra Widzę w oczach chciwość To nie bratnia miłość To są ruchy dziwko nam Zgorszyć i tak krótki żywot chcą Od roku pod prąd Drogi nie obieram bo po co Nawet jak mały skok to nocą Płyta ubrana jak w złoto Bo to pełen prawdy pociąg już jest Parki góry i na chodnik Widzę moje słowa te W głowie mam ale już nie Wychodzę poza kanon woli Celebrytą tutaj każdy tuman zostać chce Gardzę muzą dla pieniędzy Gardzę ludźmi którzy chcą nas dalej męczyć Rzeczy z którymi można się urodzić I bez wstydu przyznać się rodzicom Która osoba nas cieszy elo Jak usunąć strach Gdy dla nich strach to najlepszy fach Jak wśród ulic barw Pozbawić można nas wszystkich praw