Kishore Kumar Hits

Kartky - jesienne demony (feat. Dariusz Odija) текст песни

Исполнитель: Kartky

альбом: księga jesiennych demonów


Listopad nadchodzi jak słońce
Już szybciej na niebie jest ciemno, to wrony
Przez trakt sunie riksza po czerwonych liściach
A za nią jesienne demony
"Dokąd to?"
Zapytał chłopca przechodzień odziany w płaszcz z cienkiego skaju
Z brodawką na czole i brodą w kolorze
Tak czarnym, jak z ciepłego kraju
Milczałem przez chwilę
A w rękach ściskałem tom Hłaski "Następny do raju"
Nie wiem już dokąd, lecz wiem, gdzie nie idę
Nie wracam do domu na skraju
Napisałem księgę o mroku i pięknie
A liście opadły nazajutrz
Ani słowa więcej, nie będzie jak wcześniej
Spotkamy się na balu
W piekle
A gdy znów daleko od lata, znów za daleko od domu
Twój koszmar powraca jak w najgorszych latach
Gdy chciałeś się wyrwać z jej szponów
I śnieg już powoli opada
My we mgle, jak ślepi z wyboru
Ja czuję, jak ciemność się skrada
I czują, że idą
To Księga Jesiennych Demonów
Zamknij oczy
(Oczy, oczy, oczy, oczy)

Поcмотреть все песни артиста

Другие альбомы исполнителя

Похожие исполнители

2K

Исполнитель

Gedz

Исполнитель

Eripe

Исполнитель

Kuban

Исполнитель

Zeus

Исполнитель

Sitek

Исполнитель