Jesteś jak omen, omen Nie, że się boję lecz Przy tobie mój gniew mnie nie chroni Pięści rozwijam w dłonie, omen Omen, omen Co robisz tak późno po złej rzeki stronie? Czego się boisz? Nie mnie, nie mnie, nie mnie Powiedz, co tkwi w tobie Złe wychowanie Wybuchamy jak łzy waszych matek Płoną mosty za nasze grzechy, amen Złe wychowanie Wybuchamy jak łzy waszych matek Płoną mosty za nasze grzechy, amen ♪ Jesteś jak omen, omen Po fali upałów, plaga utonięć Nie, że się boję Pięści rozwijam w dłonie, omen Omen, omen Jesteś zbyt blisko, a mnie trawi płomień Kogo chcesz chronić? Nie mnie, nie mnie, nie mnie Nie mnie Złe wychowanie Wybuchamy jak łzy waszych matek Płoną mosty za nasze grzechy, amen Złe wychowanie Wybuchamy w imię miłości Płoną mosty, płoną mosty Amen ♪ Dłonie kończą się w dotyk Deszcze pieści nasz firmament Wszystko płynie, ćwicz pamięć Wszystko płynie, ćwicz pamięć Wszystko płynie, ćwicz pamięć Wszystko płynie, ćwicz pamięć Błędy, blizny, sny W stylu dawnych złudzeń Nie zostało już nic Wciąż możemy śnić Choć przeraża nas bliskość Miłość miewa smak krwi Złe wychowanie Wybuchamy jak łzy waszych matek Płoną mosty za nasze grzechy, amen Złe wychowanie Wybuchamy, płoną, płoną mosty Wszystko się kończy w imię miłości