Pszenica złota dojrzewa w słońcu Zaraz warkocze lecą na pole na sianokosy Pali się żyto wypręża kłosy do nieba Czerwony kombajn łyżką zamiata ochoczo Mieni się I tak pozostanie po wszytkim ściernisko I tak pozostanie po wszystkim nic I tak pozostanie po wszytkim ściernisko I tak pozostanie po wszystkim nic On jest na wietrze Bujają chabry Traktor już czesze zielone włosy z przedziałkiem Psuje się Pali się Mieni się I tak pozostanie po wszytkim ściernisko I tak pozostanie po wszystkim nic I tak pozostanie po wszytkim ściernisko I tak pozostanie po wszystkim nic