Nie balować w taką noc To jest ciężki grzech Bo nie było by mi dane Wtedy poznać Cię Tato ostrzegał mnie Że to jest zła kobieta I choć ma wiele wad Ja tonę w jej zaletach Tato ostrzegał mnie Że kiedyś to się skończy Lecz ja nie mogę żyć Bez Twoich słodkich ust Nie minęło wiele dni Zostawiłaś mnie A ja nadal jestem tu I ciągle kocham Cię Tato ostrzegał mnie Że to jest zła kobieta I choć ma wiele wad Ja tonę w jej zaletach Tato ostrzegał mnie Że kiedyś to się skończy Lecz ja nie mogę żyć Bez Twoich słodkich ust Tato ostrzegał mnie Że to jest zła kobieta I choć ma wiele wad Ja tonę w jej zaletach Tato ostrzegał mnie Że kiedyś to się skończy Lecz ja nie mogę żyć Bez Twoich słodkich ust