Shout out to Marmur and Podi, them my dawgs
Them boys kradną mi teksty, czuję się jak madd dogg
Kładę stack na ten stack, kurwa, na świeży bankroll
Mówiłem, że coś nam wyjdzie, na pewno
Póki nie mam miliona, nie przejmuję przerwą
No Days Off, Sierra, pracy demon
Nic o mnie nie wiedzą, pierdole wylewność
Będę bogaty, się dowiesz na pewno
Jakaś faja mnie zaczepia, ale serio nie beefuje z komputerem
(Yeah)
Typ sie poczuł, że zaczepiam
Ale za chuj serio, nie wiem kim ty jesteś
Pompuje swoje kieszenie jak materac bo nigdy nie leżałem na wyjebce
No a oni się poruszają tu jedynie przez kabel, ja Emiraty i Manchester
Serio mam czym flexować, weź uwierz mi
W sumie wyjebane, stackin guap tower
Mam ten pieniądz, kosze go na prawdę
Miałem wizje na siebie już gdy raczkowałem
Wyleciałem z gniazda zbyt wcześnie
Wiem dokladnie co znaczy chodzić tu po cienkim lodzie
Od liczenia groszy na spocie, po studio
Na co dzien w domu, teraz wkładamy papier w te spodnie
Pytają co masz w tej torbie?
Nie wiem
Pytają Sierra, gdzie mieszkasz?
Nie wiem
W torbie mam guap, a mogę być w Rzymie
Czy w Dubaju, ale kurwa pilnuj siebie
Ty rzucisz cztery, a ja piec, shout out White Widow
Ciągle zapierdalam robie cardio
Łódzki produkt, tak jak lody Bambino
Życzę moim ziomom, żeby ciągle im się farciło
Wszystko luźno, nie na chwilę
Mam już dosyć kurwa dziwek
Sama zarób, a nie piszesz
Nie wiem które już prawdziwe
Ziomy mówią, z takim stylem
Zaraz będę, kurwa killer
Powtarzają się, jak delay
Powtarzają się, jak delay
Step, step, step
Watch how i walk
Skurwysynie, patrz jak się tu żyje
Kroki ostrożnie, bo nie raz za niewłaściwych
Ludzi nadstawiałem kurwa szyje
Ciągle do przodu, przodu, przodu
Głęboka trawa, węże na widoku
Jedyne co chciałem od życia to spokój
Teraz mam pare celi tu na oku
Jak zarobisz ten cash, przybywa paru wrogów
Na serio, w zestawie, ale nie wiem po chuj
Czasem twoj własny łeb może zjebać cię z toru
A krzyczałem tak głośno nikt nie chciał mi pomóc
Krzyczałem tak głośno nikt nie chciał mi pomóc
Shout out to Marmur and Podi, them my dawgs
Them boys kradną mi teksty, czuję się jak madd dogg
Kładę stack na ten stack, kurwa, na świeży bankroll
Mówiłem, że coś nam wyjdzie, na pewno
Póki nie mam miliona, nie przejmuję przerwą
No Days Off, Sierra, pracy demon
Nic o mnie nie wiedzą, pierdole wylewność
Będę bogaty, się dowiesz na pewno
Jakaś faja mnie zaczepia, ale serio nie beefuje z komputerem
(Yeah)
Typ sie poczuł, że zaczepiam
Ale za chuj serio, nie wiem kim ty jesteś
Pompuje swoje kieszenie jak materac bo nigdy nie leżałem na wyjebce
No a oni się poruszają tu jedynie przez kabel, ja Emiraty i Manchester