Taką Cię widzę pierwszy raz Pewnie apetyt na mnie masz Niestety, nie znajdziesz u mnie wielu dań Mieliśmy przecież lekko traktować to Więc weźmy ślub na jedną, tylko jedną noc Lekkości, lekkości starczy nam Na pewno lekkości starczy nam Pamiętasz, gdy rozmyła się sceneria Chodzić w powietrzu nauczyłem Cię Nie patrz w dół tam w dole już Nikogo nie ma - tak czy tak Zamglone Życie wszędzie toczy się Uspokój wreszcie serce swe Jesienne liście wiedzą że Czekając na śnieg tylko tracą czas Nic nie mów już, bo spóźnisz się Na próżno w tym próbujesz znaleźć sens Lekkości, lekkości starczy nam Na pewno lekkości starczy nam Pamiętasz, gdy rozmyła się sceneria Chodzić w powietrzu nauczyłem Cię Nie patrz w dół tam w dole już Nikogo nie ma - tak czy tak Zamglone Życie wszędzie toczy się Wracaj do mnie kiedy tylko chcesz Albo kogoś z mych przyjaciół sobie weź Lekkości, lekkości starczy nam Na pewno lekkości starczy nam