Śpiewamy proszę W naszym bloku na Orłowicza już następna dziewczyna z brzuchem Sąsiad z dołu kase oblicza ile forsy wziąć za fuche Znów dyskusja jest u sąsiadów jak odzyskać dobra na kresach Przez firankę zerkają na dół czy nie skradli im mercedesa A pani Genia pani Genia starą maszynę w domu ma I pisze wiersze w życiu pierwsze bo wcześniej czasu było brak A pani Gienia choć świat się zmienia starą maszynę w domu ma I pisze wiersze w życiu pierwsze bo wcześniej czasu było brak Znów balanga jest na parterze obok parter awans pewnie dostanie Pokrzykują błędni rycerze w komputerach za ileś baniek Ktoś się modli do Matki Boskiej może w zdrapkę fortune zdrapie Błyszczą lustra sypialni włoskiej u sąsiada co bierze w łapę A pani Genia pani Genia starą maszynę w domu ma I pisze wiersze w życiu pierwsze bo wcześniej czasu było brak A pani Gienia choć świat się zmienia starą maszynę w domu ma I pisze wiersze w życiu pierwsze bo wcześniej czasu było brak Dlatego dziś śpiewamy tak wszyscy śpiewamy proszę bardzo Piętro wyżej pełne półmiski ktoś handluje od lat z zachodem A już w skrzynkach nowe podwyżki za mieszkanie prąd oraz wodę A gdy do nas do snu kołysze i na schodach jest pełno strachów Słychać jak stukają klawisze i jak gra suitę skrzypek na dachu A pani Genia pani Genia starą maszynę w domu ma I pisze wiersze w życiu pierwsze bo wcześniej czasu było brak A pani Gienia choć świat się zmienia starą maszynę w domu ma I pisze wiersze w życiu pierwsze bo wcześniej czasu było brak A pani Genia pani Genia starą maszynę w domu ma I pisze wiersze w życiu pierwsze bo wcześniej czasu było brak A pani Gienia choć świat się zmienia starą maszynę w domu ma I pisze wiersze w życiu pierwsze bo wcześniej czasu było nie tylko czasu było wszystkiego było brak Dlatego dziś śpiewamy tak wszyscy śpiewamy proszę bardzo Tak jest.