Mi miłośnij miłośnij sennie dziś Już nie obawiaj się nie ma mnie tu to tylko sen I nakazałaś bym odwrócił się więc muszę już iść muszę już iść A to tylko strach szalony był że mi cię skradł Miłośnij minie mi w końcu tak jak ci Lecz niepokoisz wciąż mnie koi mnie tylko sen A sny są pełne złudzeń chyba zwariuję gdy się obudzę Choć czas nadszedł już odejść nie umiem przestać myśleć o tobie Miłośnij Sen na ulicy bajkowej deszcz znów wpadł ci do głowy Dziadek opowie ci bajkę lecz wcześniej zakuri se fajkę Miłośnij mimo że nie ma już nic Nie ma już nic między nami ten czas został zapomniany A ja nie mam już złudzeń o wszystkim zapomnisz gdy się obudzisz Lecz co budzi wspomnienia nie mam nic więcej do powiedzenia