Zamarł ruch Na drogach pustki Tłucze deszcz W dach samochodu Człowiek Ćma Rozwozi towar Zimny piasek I ciepłe morza Stań tak by nie widzieć tych Migających świateł przed sobą To Człowiek Ćma Rozwozi towar To Człowiek Ćma Rozwozi towar Zamarł ruch Na drogach pustki Woda po dachu Spływa strugami To Człowiek Ćma Rozwozi towar Dzikie powietrze I małe Słońca Stań tak by nie widzieć tych Migających świateł przed sobą To Człowiek Ćma Rozwozi towar Przyniosło go do miasta Na miliony ulic Proszą go o pośpiech Proszą by zdążył na czas To Człowiek Ćma Rozwozi towar Wzywają go w biurowcach Dzwonią z bloków Czekają na niego w domach To Człowiek Ćma Rozwozi towar To Człowiek Ćma Rozwozi towar