Zabierz mnie już Do krainy, w której słońce nie zachodzi Z dala od burz I ciemności, która tylko przemoc rodzi Mam dość złych słów Zakręconych, zaślepionych gniewem głów To nie mój świat Gdzie rządzą ciągle strach i złość Tak, czy siak Mam już dość! Bo za oknami dnieje A w duszach nam ciemnieje Dnieje Zabierz mnie stąd Tam, gdzie nigdy nienawiści cień nie pada Na taki ląd Tam gdzie prawda wciąż króluje dumna, naga Ja wiem, ty wiesz Że naprawdę nie ma nigdzie takich miejsc Nie raz, nie dwa To życie jeszczeda nam w kość Póki co Mam już dość! Bo za oknami dnieje Horyzont hen jaśnieje Dnieje Widnokrąg czerwienieje Dnieje A w duszach nam ciemnieje Dnieje A w głowach ciągle noc Bo za oknami dnieje Horyzont hen jaśnieje Dnieje Widnokrąg czerwienieje Dnieje A w duszach nam ciemnieje Dnieje A w głowach ciągle noc Mam już tego dość!