Choć na świat się nie prosiłeś Ginekolog wali w tyłek Jesteś tu i już Najpierw wokół ciebie skaczą Wiele rzeczy ci wybaczą Ty się patrz i ucz Gdy czegoś chcesz to tup i wrzeszcz Bo jak bardzo glośno krzyczysz To się z tobą będą liczyć A jak nie, lej w dziób ♪ Rządzą nami niewiadome Dziedziczone popieprzone Każdy ma swój garb Żeby zostać bohaterem To najlepiej rewolwerem Cudze brać i wiać Czy chcesz czy nie, pośliźniesz się Trzeba mieć, dużo mieć, dużo mieć Aby dać Jeżeli chcesz nas zaskoczyć Na całość idź bez dwóch zdań Faszeruj mózg Niech oczy w słup staną nam ♪ Nieustanne polowanie Rozbieranie zakładanie Norma jest jak cep Co odstaje od poziomu Albo wręcz nie trzyma pionu Każdy chce to mieć Nie pytaj się czy dobrze jest Maszerować bez lidera I się mnożyć i pożerać Idź się lecz Jeżeli chcesz nas zaskoczyć Przytomną radę ci dam Faszeruj mózg Niech oczy w słup staną nam ♪ Nie wyjdzie ci to nie pękaj Gdy płaczą głośno się śmiej Wystawią kwit Psychiczny typ A jeśli chcesz nas zaskoczyć I lufę włożyć do ust Napisze ktoś Ambitny gość Ale głąb, no i tchórz Ale głąb, no i tchórz Co za głąb Co za tchórz I co za głąb Co za tchórz