W myślach schowam Wszystkie chwile Resztki czasu Tych resztek tyle Że ulepić mogłabym Znów świat Po kawałku I nie na siłę Wypruwam serce Choć wciąż bije Pali mnie od środka Już ten brak A pod skórą ciągle jest Skrawek wiary, fragment mnie Zanim przyjdzie wiosna Będę znów spokojna Nie ma czego już się bać A pod szarym niebem słońce Zacznie świecić mocniej Zalśni znów milionem barw ♪ Zdradza mnie Przejrzystość skóry Senne oczy I oddech głuchy Z ust zwisają dźwięki Rytmu brak Po kawałku I nie na siłę Wypruwam serce Już nie bije Tylko zgliszcza Wypalony strach A pod skórą ciągle jest Skrawek wiary, fragment mnie Zanim przyjdzie wiosna Będę znów spokojna Nie ma czego już się bać A pod szarym niebem słońce Zacznie świecić mocniej Zalśni znów milionem barw Czas zagłuszy żal Nauczy jak Mam być kimś innym Patrz Co zostało z nas Tylko wątły kształt To ktoś inny ♪ Zanim przyjdzie wiosna Będę znów spokojna Nie ma czego już się bać A pod szarym niebem słońce Zacznie świecić mocniej Zalśni znów milionem barw