Widziałam każdy gest Wplątana w sztucznych spojrzeń sieć Śniłam, że wszystko wciąż Piękne jest Kolejny dzień bez tchu Unoszę się bezwiednie już A w Twoim oknie gdzieś Kwitnie bez We śnie, mniej chcę Próbuję zapomnieć Cię Znow dzień, mniej wiem I wciąż do Ciebie chcę W moich kieszeniach strach Wypełniam je każdego dnia Wciąż mam na oczach tusz Nie ma Cię tu Chciałam ze wszystkich sił Fałszywym słońcem grzałam dni Śniłam, że trzymasz wciąż Moją dłoń We śnie, mniej chcę Próbuję zapomnieć Cię Próbuję zapomnieć Cię W oddali widzę jasny kształt Nie muszę się już niczego bać Kąciki ust unoszą się Wszystkiemu wbrew uśmiecham się Wymyśliłam znów nas, znów przyśniłam Wyznaczam słońcu nowy szlak Zmyłam już z oczu tusz Unoszę ciało chętniej znów Pewnie słyszałeś, że Już nie ma mnie A w moim oknie też Kwitnie bez