Twój punkt widzenia Zmienia nawet stan skupienia Czekasz na mannę A bigosu pełen garnek Kolejny raz Na cudzych błędach Się niczego nie nauczyłeś Miałeś miękkie serce Więc musisz mieć twardy tyłek Boże błogosław Amerykę I cały Śląsk Cieszyński Ten sen się ziści To znów będzie działało Kiedyś ciągle było mało Nawet powietrza chciało się więcej Do przodu rwało Wciąż głupie serce Boże błogosław Amerykę I cały Śląsk Cieszyński Ten sen się ziści To znów będzie działało Kiedyś ciągle było mało Nawet powietrza chciało się więcej Do przodu rwało Wciąż głupie serce Powrót do naszej ziemi świętej Do ziemi obiecanej Powrót do naszej ziemi świętej Miejsce na mapie Gdzie pod każdym dachem kapie I bez obawy Nikt nie trafi tu z Warszawy Prywatny raj Kto by tam patrzył na niewielkie uchybienia Miałeś długą podróż Weź poszukaj trochę cienia Boże błogosław Amerykę I cały Śląsk Cieszyński Ten sen się ziści To znów będzie działało Kiedyś ciągle było mało Nawet powietrza chciało się więcej Do przodu rwało Wciąż głupie serce Boże błogosław Amerykę I cały Śląsk Cieszyński Ten sen się ziści To znów będzie działało Kiedyś ciągle było mało Nawet powietrza chciało się więcej Do przodu rwało Wciąż głupie serce Powrót do naszej ziemi świętej Do ziemi obiecanej Powrót do naszej ziemi świętej Do ziemi obiecanej Powrót do naszej ziemi świętej Do ziemi obiecanej Powrót do naszej ziemi świętej