Korden let's go, Korden okej
To stilo jest większe, ja o tym już wiem
A potem przeproszę Polskę za mój swag
Nie jadę na plecach to nie Mario Race
Ona wybacza za wszystko, bo wie
Że kasa jest blisko, to zaraz ten dzień
Jestem następny, taki miałem sen
Maison Margiela na spodniach, okej
Twoje błazny gadają, że
Bla, bla, wy wierzcie, bla, bla i weźcie ją
Bla, bla, nie chcę, bla, bla, robię sos
Bla, bla, więcej, bla, bla, kocha mój swag
Bla, bla, na mieście, bla, bla, nie słuchaj jej
Lecę wysoko bez asa, okej
Jestem swaggerem, bo robię ten chleb
Bluza Vlone'a, nie dogram się
Chyba, że dodasz jeszcze dwie
Mam kozackie buty i ty ciągle patrzysz na mnie się
Jestem dripperem w tym gównie i ty bardzo dobrze o tym wiesz
Przez ten swag wybijam się
Wybijam się
Wybijam się
Wybijam się
Wybijam się
Wybijam się
Wybijam się
Wybijam się
Bla, bla, bla, bla, bla, bla, bla
Wbijam, tutaj na bloki
Uzi, głos jak anioł, który robi ruchy
Let's go, wydajemy dobre ciuchy
Coś gadają, nie słychać was trupy
Bla, bla, wy wierzcie, bla, bla i weźcie ją
Bla, bla, nie chcę, bla, bla, robię sos
Bla, bla, więcej, bla, bla, kocha mój swag
Bla, bla, na mieście, bla, bla, nie słuchaj jej
Bla bla, wy wierzcie, bla, bla i weźcie ją
Bla bla, nie chcę, bla, bla, robię sos
Bla bla, więcej, bla, bla, kocha mój swag
Bla bla, na mieście, bla, bla, nie słuchaj jej
Поcмотреть все песни артиста