Funeral March owinie bębenki w bawełnę Rozrzucone tulipany rozświetlą eternie Stairway to Heaven - nie potrzebuje schodów Winda sumienia przyjedzie sama, gdy nadejdzie czas Harmider miasta, to odbija się na zdrowiu życie nie czyni nas wolnymi to #Arbeit macht frei Wychodzę z nory, 4 ściany na krzyż, homie Rozmył się fresk uśmiechu, w zachodzie słońca Surrealizm na wyłączność. Jestem chory Który tak bacznie obserwuje, by w nim pozostać Podciąłem własne skrzydła, zaryłem dziobem w piach Przeliczyłem zamiary, nawet te intymne jak piercing Heros podnosi się z upadku #Bracia Wright Kapsaicyna w myślach, pierdolcie się wszyscy Ale, powracam znów i nie przepraszam za słowa Powtórzcie je za mną wszyscy nim same zaczną wtórować Na końcu języka każdy z nas ma brud istnienia Więc zniszcz wspomnienia zamiast je zacierać... Ref. Zagmatwany w tajemnice, których sam nie zliczę Odkąd lotos płynie z prądem - wciąż krzyczę i krzyczę Pierwszy z watahy wilków #primus luporum Pierwszy będzie ostatnim, najgłośniejszy skowyt w nowiu Zagmatwany w tajemnice, których sam nie zlicze Odkąd lotos płynie z prądem - słyszę ciszę i ciszę Pierwszy z watahy wilków #primus luporum Pierwszy będzie ostatnim, najgłośniejszy skowyt w nowiu Invisibilis, niewidoczne staje się możliwym Niewidzialni dają mi możliwości i siły Perpetuum mobile, mistycznie prawdziwe Lodowy sfinks, mówi mi że trochę przytyłem W skillsy, nie jestem tłustym kotem, jestem rzadszy od żbika W postaci lwa, jestem wilkiem, jestem smokiem zazwyczaj Nie czas siadać na tronie, gdy błyszczy korona Chcę przemierzać stepy, nim obowiązek zacznie hamować Łamię własną gałąź, trzeba odlecieć z gniazda Bo nie nauczę się latać - tylko spadać Czasami myślę, że nic nie ma sensu Wtedy wyłączam mózg, i każę krzyczeć sercu A, B, C, Paryż, Londyn, Hotel, Channel Ty + Ja na stałe (Ty + Ja na stałe) Wodospad uczuć, wzmacnia ciągle moje ego Które musi pokazać, że jest lepsze od każdego Nienawidzę go, i mam swoje siedem życzeń Odkąd lotos płynie z prądem - wciąż krzyczę i krzyczę Pierwszy z watahy wilków #primus luporum Pierwszy będzie ostatnim, najgłośniejszy skowyt w nowiu