Nie sztuką jest wyjebać sztukę, wjebać sztukę
Sztuką jest ją wyjebać z hukiem zanim wjebiesz się na mukę
Zanim wjebiesz się na mukę
Nie sztuką jest wyjebać sztukę, wjebać sztukę
Sztuką jest ją wyjebać z hukiem zanim wjebiesz się na mukę
Zanim wjebiesz się na mukę
Nie sztuką jest się najebać, zerwać film, nisko upaść
Sztuką jest trzymać fason, gdy litrami leje się wóda
Nie sztuką jest żenić drętwy bajer pijanym szmulom
Sztuką jest odbić w porę, by nie polecieć za grubo
Nie sztuką jest wciągać kreski grube jak palec
Sztuką jest nie tykać ścierwa wcale, w chuja walę
Nie sztuką jest panikować, zaskoczony wpadką
Sztuką jest zakręcić psiarnię, ogarniętą gadką, mam to
I nie jest sztuką robić siano na ludzkiej naiwności
Sztuką jest zrobić hajs na czymś innym #newschool-owcy
Nie sztuką jest udawać kogoś, kim się nie jest, to żałosne
Sztuką jest będąc sobą, być kimś - Buczer, proste!
Nie sztuką jest sztuką być, sztuką nie być
Jak pierwsza lepsza bitch, co sama nadstawia szydź
Ma taki przebieg, który sztuką jest u sztuki
Mogłeś minąć ją pod klatką, gościa, który goni to na sztuki
On waży sztuki, tutaj nie ma opcji jeszcze tydzień
Ona płaci w naturze i tak mija jeszcze tydzień
Tak to idzie, sztuka sztuce nierówna
Sztuką nie miksować, pchać to w miasto i nie tykać tego gówna
Nie sztuką jest popłynąć, dać ponieść się emocjom
Nie sztuką hajs dostawcy rozjebać z ostatnią porcją
Nie sztuką poddać się, z hukiem stoczyć na dno
Sztuką życiu stawić czoła, słabi odpadną.
Nie sztuką jest wyjebać sztukę, wjebać sztukę
Sztuką jest ją wyjebać z hukiem zanim wjebiesz się na mukę
Zanim wjebiesz się na mukę
Nie sztuką jest wyjebać sztukę, wjebać sztukę
Sztuką jest ją wyjebać z hukiem zanim wjebiesz się na mukę
Zanim wjebiesz się na mukę
Nie sztuką jest wypłacić sztukę, kiedy masz za sobą grupę
Sztuką jest wyjść na solówę i wypłacić bułę na tubę
Usadzić butem na dupę, aż zapnie głupek kłódę na puchę
A zresztą, brzydzę się tą całą agresją
Sęk w tym, żeby wyjść poza za schemat i nie być biernym jak denat
Sztuką jest być szczerym jak cholera, niczego nie wybielać
W tym cały jest ambaras, żeby zaczynać od zera
I nie przestawać się starać i trzymać ręce na sterach
Mam wiele więcej do powiedzenia, niż "do widzenia"
Mam wiele więcej do powiedzenia, niż "Ke Sera Sera"
Bo dobrze wiem, że jestem więcej warty
Niż cały ten wielce zjebany artyzm
Nie sztuką sztuka jest, co puka, jak nafuka się
I chuj cię wie, bo smuci się, gdy nie wchodzi w grę bukkake
I w ogóle na hookach w tle, na loopach drę tu mordę se
I w normie mam proformę, zepchnę w corner twoją mordę, eee
Nie sztuką jest raperem być, historie szyć na grubo
Sztuką jest żyć jak raper, historie przeżywać tu, bo
Oddajesz ludziom prawdę, a nie kurwa bajkę, w zamian
Dostajesz szacunek, jak nie jesteś tępym grajkiem
Dziś nasz jest parkiet, potańczymy sobie z show-biznesem
Bo nie wiedzą, że nasz target niekoniecznie śmiga w dresie
To rzesza młodych ludzi, których prawda budzi tu
I zmłóci tłum tych tępych rur, ostudzi im zapędy w chuj
Nie sztuką jest wyjebać sztukę, wjebać sztukę
Sztuką jest ją wyjebać z hukiem zanim wjebiesz się na mukę
Zanim wjebiesz się na mukę
Nie sztuką jest wyjebać sztukę, wjebać sztukę
Sztuką jest ją wyjebać z hukiem zanim wjebiesz się na mukę
Zanim wjebiesz się na mukę
Поcмотреть все песни артиста