Ej, ej, ej
Moja była, moją byłą i mówiła kurwa, że
Jak się nie stoczę, będę rozpierdalał grę
I coś chyba ci nie wyszło i coś słaby był ten tekst
Dalej się toczę i wciąż rozpierdalam grę
Rozkurwiam łeb ci i twoim kolegom
Też twojemu staremu i rozkurwiam twoje ego
Życie jak Lego, u nas za dużo w nim rtęci
A jak mnie zdenerwujesz to rozjebie je na części
Jesteśmy męscy, my nie jesteśmy miękcy
Żyjemy życiem, które nie jest dla baletnic
Wbijam na bojo niczym pierdolony Messi
Choć nie jestem piłkarzem, prędzej czuję się Pershing
Kochamy pieski, uwielbiamy kotki
Piеrdolimy psy i wysokie sądy
Widzą nas z bomby, my szukamy wrażeń
A jak się mała boisz, lepiej zmień lokalizację
Biorę buch, biorę buch, lecę z dymem
Dla ciebie nie WoLa, dla ciebie Polski Eminem
Biorę buch, biorę buch, łapię chwilę
Mordo nie polewaj, bo ja już dzisiaj nie piję
Biorę buch, biorę buch, lecę z dymem
Dla ciebie nie WoLa, dla ciebie Polski Eminem
Biorę buch, biorę buch, łapię chwilę
Mordo nie polewaj, bo ja już dzisiaj nie piję (nie, nie, nie)
Jestem trochę dziwnym dzieckiem
Zamiast smoczka w ryju miałem niebieską tabletkę
Jakaś piękna pani ciągnie mnie za lewą rękę
Mówię wypierdalaj i odwracam się namiętnie
Ostatnio częściej, więcej się uśmiecham
Cały syf w mojej głowie sfermentował i dojrzewa
Psychiczna gleba u mnie mocno rozkopana
A do każdej kurwa fobii, napierdalam wam z kałacha, ej
Biorę znów macha, bo mi pizda z bani schodzi
Młodociana striptizerka czwarty raz do mnie dochodzi
Nigdy nie pływałem w łodzi, bo jakbym wszedł do tej łodzi
Mam taki ciężar na bani, że by został chuj z tej łodzi
(Jestem trochę dziwnym dzieckiem)
(Zamiast smoczka w ryju miałem niebieską tabletkę)
(Jakaś piękna pani ciągnie mnie za lewą rękę)
(Mówię wypierdalaj i odwracam się namiętnie)
Biorę buch, biorę buch, lecę z dymem
Dla ciebie nie WoLa, dla ciebie Polski Eminem
Biorę buch, biorę buch, łapię chwilę
Mordo nie polewaj, bo ja już dzisiaj nie piję
Biorę buch, biorę buch, lecę z dymem
Dla ciebie nie WoLa, dla ciebie Polski Eminem
Biorę buch, biorę buch, łapię chwilę
Mordo nie polewaj, bo ja już dzisiaj nie piję
Dogshits